14 września Kościół obchodzi święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Przed reformą kalendarza, która miała miejsce po Soborze Watykańskim II, obchodzono dwa święta: 3. maja jako święto Znalezienia Krzyża Świętego i 14-ego września – święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Po reformie połączono te dwa święta w jedno, zachowując datę 14. września.
Obchodzone jest na pamiątkę wydarzenia z początku IV wieku. Chodzi o odnalezienie przez św. Helenę relikwii krzyża na początku IV wieku i poświęcenie w Jerozolimie bazyliki ku jego czci w 335 roku. W roku 326, będąc już w podeszłym wieku, cesarzowa Helena – wyruszyła na pielgrzymkę do Jerozolimy. Zobowiązała się odnaleźć Grób Święty i zniszczyć pogańskie budynki, które uwłaczały miejscu Męki Pańskiej. Cesarzowa miała wcześniej widzenie, że to właśnie jej będzie dane odnalezienie grobu i Krzyża Pana Jezusa. Na miejscu poszukiwań, które wskazał jeden z Żydów, stały pogańskie świątynie Jowisza i Wenus, wzniesione za cesarza Hadriana. Helena nakazała zburzyć budowle. Podczas kopania znaleziono trzy krzyże. Tabliczka z informacją o winie Jezusa, która nakazał zawiesić Piłat, odczepiła się, co spowodowało, że pojawił się problem identyfikacji krzyża. Według niektórych źródeł, biskup Jerozolimy, św. Makary, nakazał aby wszystkie trzy krzyże przynieść po kolei do konającej kobiety, chorej na trąd. Biskup spodziewał się cudownego uzdrowienia. Pierwsze dwa krzyże nie zmieniły w żaden sposób stanu chorej, jednak dotyk trzeciego krzyża spowodował jej uzdrowienie. Cud ten pozwolił z całą pewnością stwierdzić, który krzyż należał do Pana Jezusa. Na miejscu odnalezienia Krzyża Zbawiciela wzniesiono bazylikę Ad Crucem (Męki Pańskiej). Liczne źródła podają, że kiedy Helena powracała przez Adriatyk do Rzymu, nastąpił silny sztorm. Cesarzowa, która znała historie o utonięciach i katastrofach statków, miała wrzucić do wody dwa gwoździe, którymi przybito do Krzyża ciało Chrystusa. Podobno od tego momentu Morze Adriatyckie uciszyło się. Po powrocie z Ziemi Świętej cesarzowa Helena, zmarła w Rzymie w 330 roku.
Krzyż Pana Jezusa został w 614 roku skradziony przez Persów, którzy najechali Ziemię Świętą. Według jednego ze źródeł, Persowie najprawdopodobniej ukradli tylko część Krzyża, gdyż w IV wieku dokonano jego podziału i fragmenty relikwii rozesłano do najważniejszych ośrodków kultu chrześcijańskiego. Największa część Krzyża znajduje się obecnie w katedrze św. Michała i św. Guduli w Brukseli. Bazylika św. Piotra w Rzymie przechowuje fragment relikwii noszonych na piersi przez cesarzy bizantyjskich podczas uroczystości. W Polsce duża część relikwii znajdowała się w bazylice Dominikanów w Lublinie do czasu, gdy w 1991 roku została skradziona. Część przechowywana jest jeszcze w sanktuarium Świętego Krzyża na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich.
Krzyż na przestrzeni wieków stał się znakiem rozpoznawczym chrześcijan. Używany w liturgii, łączy się ściśle z życie chrześcijańskim. To właśnie od znaku krzyża rozpoczynamy i kończymy nasze modlitwy. Nie sposób znaleźć domu, w którym zabrakłoby tego ważnego symbolu, wiszącego na ścianie. Szczególny hołd oddajemy mu w Wielki Piątek podczas specjalnej adoracji. Nie zapominajmy jednak, że także wrześniowe święto przypomina nam o tym, co dokonało się na drzewie krzyża 2000 lat temu.